W zakładach bukmacherskich mamy mnóstwo typów zakładów do wyboru. Nie musi być tak, że drużyna, której kibicujemy musi wygrać. Może być tak, że przegra, ale Ty wygrywasz mimo to. Zależy to właśnie od typu zakładu, jaki sobie wybraliśmy. Dziś wymienię te, według mnie, najistotniejsze na początek:
1, 0 (lub X), 2 - najbardziej podstawowe zakłady. W zależności od możliwości, jakie dane spotkanie może przynieść, stawiamy na zwycięstwo gospodarza, remis, bądź na wygraną gościa.
Podpórki - jest to coś podobnego to typu wyżej, z tymże "podpieramy" nasz typ jeszcze innym rezultatem, dzięki temu zwiększamy szansę na trafienie zdarzenia (przy zmniejszonym kursie, co oczywiste). Przykład - mecz Wisła - Legia, zakładamy, że Wisła wygra, bądź zremisuje, typ 1X.
Under/Over - moje ulubione zakłady. Zasada polega na tym, że w zależności od ustalonego limitu zdobytych goli, koszy, czegokolwiek, wygrywamy, bądź nie. Od nas zależy, czy wybierzemy under (poniżej), czy over (powyżej). Przykład: mecz Wisła Kraków - Cracovia under/over 2.5. To oznacza, że wybieramy zakład z limitem na 2.5 bramki. Jeśli uważamy, że w całym meczu padnie mniej jak te 2.5 bramki (czyli padną najwyżej dwa gole, niezależnie od tego, kto wygra), postawmy under. Jeśli więcej, postawmy over. Jest to o tyle ciekawy zakład, że - jak już wcześniej wspomniano - nie martwimy się o to, kto wygra, a kto nie. Nas to nie dotyczy. Na podstawie przykładu stawiam under 2.5. Jeśli padnie któryś z wyników, jak 1:0, 0:0, 0:1, bądź 1:1, zakład jest wygrany.
Dokładny wynik - chyba nie trzeba wyjaśniać, o co tu chodzi, poza jedną uwagą - zazwyczaj jest brany pod uwagę wynik z regulaminowych 90 minut spotkania, o czym często niektórzy zapominają przy obstawianiu piłki nożnej. Jeśli postawiło się wynik 2:1 i ten wynik padł po dogrywce, gdzie po 90 minutach było 1:1, to nasz zakład jest przegrany. Gdybyśmy w tym przypadku postawili 1:1, wygrana byłaby w naszej kieszeni, niezależnie od tego, jak wynik zmieniłby się podczas dogrywki.
Handicap - jest to rodzaj zakładu, przy którym dodajemy ustaloną ilość bramek słabszej drużynie (zazwyczaj tak jest). Służy to wyrównaniu kursów i podwyższeniu kursu na faworyta. Dla przykładu FC Barcelona - Malaga CF H(0:1) oznacza, że już na wejściu liczymy gola dla Malagi. Gdy padnie remis w regulaminowym czasie, cały zakład wygrywa Malaga. Jeśli postawiłeś na Barcelonę, musi ona wygrać różnicą co najmniej dwóch bramek, aby kupon został rozliczony jako wygrany (wtedy będzie wynik 2:1). Rodzajów handicapów jest cała masa, jest w czym wybierać, nawet w handicapach, które nie uwzględniają remisu (tzw. handicapy azjatyckie)
Zakład H2H - inaczej Head to Head, zakład, przy którym porównujemy pozycje, bądź miejsca zdobyte w konkursie, zawodach między dwoma zawodnikami. Obstawiamy, który z nich będzie po prostu lepszy. Najczęściej widać je dla skoków narciarskich i wszelkiej maści wyścigów, w tym Formuły 1 (np. Kto będzie lepszy w teamie BMW Sauber? Kubica - Heidfeld).
Zakład bez remisu - inaczej nazywany Draw No Bet. Jest to zakład, przy którym stawiamy tylko na 1, lub 2 i nie uwzględnia się remisu. Kursy są znacznie niższe, jednak mamy większe szanse na wygraną. Jeśli w danym spotkaniu padnie remis, stawka jest nam zwracana.
HT/FT - z angielskiego half time/full time, czyli pierwsza połowa/koniec. Tu obstawiamy, jak zakończy się mecz po pierwszej połowie i po zakończeniu spotkania. Stawiając np. na X/1 wygramy, jeśli mecz zakończy się wygraną gości, a po pierwszej połowie będzie remis. To właśnie dlatego w artykułach prasowych podczas przedstawiania wyników widzimy coś takiego: FC Barcelona wygrała z Realem Madryt 1:0 (0:0). Wynik w nawiasie to nic innego, jak wynik po zakończeniu pierwszej połowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.