poniedziałek, 28 października 2013

Podsumowanie Miesiąca - Październik 2013

Zaczynamy podsumowanie października! Mamy na dziś dużo informacji do omówienia i podzielenia się z Wami. Ci, co są na bieżąco z naszym typowaniem wiedzą, że ten miesiąc nie był zbyt udany. Jesteśmy w tym miesiącu na minusie - i to jest fakt. Wszystkie wnioski zostaną wysunięte poniżej.

Zacznijmy jednak od rzeczy numer jeden - z czym zaczęliśmy miesiąc.

Na podstawie podsumowania września mieliśmy do dyspozycji 3690j. Innymi słowy, w stosunku do początku regularnego typowania mieliśmy 690j zysku. Dawało nam to yield ogólny na poziomie +13,93%. Plany były oczywiście następujące: uzyskać 10% yield w październiku i, o ile to możliwe, pomnożyć kapitał całościowy o kolejne 10%. Na podstawie tego naszym celem na koniec października było osiągnięcie bankrollu na poziomie 4059j. Po więcej szczegółów z dotychczasowej gry zapraszam oczywiście do podsumowania września.

Przypominamy to jednak nie bez powodu.

Październik okazał się, szczerze mówiąc dla nas, pełen niespodzianek. Czasem przykrych. Działaliśmy cały czas według ustalonego schematu, określonych warunków selekcji i doboru. Działało to w sierpniu, działało również we wrześniu. Kontynuowaliśmy to dalej, wiedząc, że trzeba nam jeszcze więcej typów, by o tej selekcji powiedzieć coś więcej. Potrzebowaliśmy i dalej potrzebujemy większej próby statystycznej.

Oto lista typów z miesiąca października:

52 :: 5.10.13 (21:15) :: Sporting Lisboa - Vitória FC Setúbal (4-0) :: 1,37 :: +37 zł
53 :: 6.10.13 (17:00) :: Tottenham H. - West Ham United (0-3) :: 1,45 :: -100 zł
54 :: 6.10.13 (15:00) :: SSC Napoli - AS Livorno Calcio (4-0) :: 1,3 :: +30 zł
55 :: 6.10.13 (19:00) :: Fenerbahçe SK - Trabzonspor (0-0) :: 1,8 :: -100 zł
56 :: 7.10.13 (15:00) :: FC Botosani - Universitatea Cluj (1-1) :: 1,48 :: -100 zł
57 :: 18.10.13 (19:00) :: Steaua - V. Constanta (4-0) :: 1,2 :: +20 zł
58 :: 19.10.13 (16:00) :: Real Madrid - Malaga CF (2-0) :: 1,25 : +25 zł
59 :: 19.10.13 (17:15) :: PAOK - Asteras Tripolis (2-0) :: 1,7 :: +70 zł
60 :: 19.10.13 (20:00) :: Genk - Lierse (4-0) :: 1,35 :: +35 zł
61 :: 19.10.13 (20:15) :: Plzen - Slavia Prague (1-1) :: 1,4 :: -100 zł
62 :: 19.10.13 (20:45) :: Twente - Ajax (1X) (1-1) :: 1,41 :: +41 zł
63 :: 20.10.13 (18:00) :: Legia - Piast Gliwice (4-1) :: 1,5 :: +50 zł
64 :: 20.10.13 (18:30) :: Metalist Kharkiv - Ch. Odessa (0-0) :: 1,4 :: -100 zł
65 :: 20.10.13 (19:00) :: Sparta P. - Dukla P. (3-0) :: 1,5 :: +50 zł
66 :: 25.10.13 (19:00) :: Fenerbahçe - Gaziantepspor (3-1) :: 1,42 :: +42 zł
67 :: 26.10.13 (14:00) :: Debreceni - Lombard-Pápa (2-2) :: 1,25 :: -100 zł
68 :: 26.10.13 (15:30) :: Bayer Leverkusen - FC Augsburg (2-1) :: 1,57 :: +57 zł
69 :: 27.10.13 (14:30) :: FC Zwolle - AZ Alkmaar (0-2) :: 2,45 :: -100 zł
70 :: 27.10.13 (21:00) :: Atlético Madryt - Betis Sevilla (5-0) :: 1,32 :: +32 zł

Wszystko zaczęło się walić już od pierwszego weekendu, gdzie trzy z pięciu typów nie zostały trafione. O ile mecz Fenerbahce z Trabzonsporem można uznać za wypadek przy pracy, gdzie takie rzeczy się zdarzają, natomiast pozostałe dwa typy były sporymi niespodziankami. Już ten weekend wyznaczył nam kierunek na najbliższe dni. Po pierwszym weekendzie mieliśmy aż 233j straty!

Kiedyś musiało to nastąpić. Załamanie i impas, z którego musieliśmy wyjść, w jakikolwiek sposób. Nie mogło przecież to wiecznie trwać, sielanka kiedyś musi się kończyć! W pewnym sensie cieszymy się, że to się stało. Cieszymy się dlatego, że jesteśmy w stanie w pełni skonfrontować nasz system działania z realiami gry. W każdej sytuacji musimy wiedzieć, jak się zachować. I październik ukazał nam informacje właśnie z drugiej strony, z pozycji przegrywającego. Dało nam to mnóstwo doświadczenia.

Należy pamiętać, że nie zawsze będziemy na plusie, a często w takich sytuacjach, jak po pierwszym weekendzie część osób już odpada z gry. Cieszy nas fakt, że mimo takich strat nie były one aż tak tragiczne, bankroll management względnie zdaje egzamin. Mogliśmy z animuszem ruszyć dalej, mimo sromotnej porażki.

Drugi weekend był już zdecydowanie lepszy, gdzie nadrobiliśmy ponad 90j kapitału. Dało nam to pewność, że takie rzeczy się zdarzają i motywację do nadrabiania dalej.

Ze względu na fakt, że grały reprezentacje narodowe, mieliśmy już na wejściu mniej szans na ewentualne wygrane, czy nadrobienie strat. 

Ostatni weekend to tylko jedna niespodzianka - Debreceni niespodziewanie remisuje z Lombard-Papa, a prowadziło do 88 minuty aż 2-0. Dwa gole w ostatnich minutach wzbudziły nasze wątpliwości co do czystego meczu. Nie mieliśmy jednak dostępu do skrótów, więc nie jesteśmy w stanie tego ocenić. Zwolle miało szanse na wygraną, jednak ich porażka nie była dla nas aż tak bolesna. Byliśmy świadomi wysokiego kursu na Zwolle, a to oznaczało, że szanse nie były najwyższe. Podjęliśmy ryzyko, przegraliśmy, przyjęliśmy do wiadomości. Następnym razem w takich sytuacjach porządnie zastanowimy się nad podpórką, dla zabezpieczenia typu. Siłą rzeczy jednak, w trzecim weekendzie także byliśmy stratni.

Podsumowanie października w liczbach:

Yield: -11,11% - cel nieosiągnięty
Zysk/strata: -211j - cel nieosiągnięty
Trafione: 12 (63,16%)
Przegrane: (36,84%)
Zwroty: 0

Co można z tego wyciągnąć? We wrześniu wytypowaliśmy 17 singli, zaś w październiku nieco więcej, mimo gry reprezentacji, ich liczba wyniosła 19. Nie zmienia to jednak faktu, że rzuca się w oczy jedna rzecz - spadek skuteczności. Dwa miesiące wcześniej mieliśmy skuteczność na poziomie 79,41%, w sierpniu było to 76,47%, a tutaj mamy skuteczność na poziomie 63,16%. Różnica w punktach procentowych niby niewielka, ale dla nas zasadnicza. To aż 13 punktów procentowych różnicy! Możemy na podstawie tego postawić pewną hipotezę - dla średniego kursu wynoszącego lekko poniżej 1,50 (dokładnie 1,48 dla października) nie możemy mieć skuteczności poniżej 70%. Gdybyśmy mieli skuteczność minimum na tym poziomie, całkiem możliwe, że bylibyśmy na lekkim plusie. Hipoteza jednak warta uwagi i przetestowania.

Co różni miesiąc sierpień i październik? Dlaczego w sierpniu poszło nam tak dobrze, a w październiku nie? Na ten moment nie widzimy innych zasadniczych różnic w doborze i selekcji, jedyne, co przychodzi nam na myśl, to dwie rzeczy:
  • zaczynaliśmy selekcję według nowych kryteriów, to były początki, być może to szczęście początkującego. Gdyby jednak nad tym się zastanowić, to przecież miesiąc wrzesień był równie sukcesywny. Więc to odpada.
  • Mieliśmy znacznie więcej meczów do obstawienia. Ligi były zdecydowanie bardziej regularne, nie było meczów reprezentacji. W samym sierpniu postawiliśmy 34 singli, we wrześniu 17, w październiku 19. Było z czego wybierać. Być może to wpłynęło na to, że mieliśmy więcej wygranych. Hipoteza także do przetestowania.
Miesiąc na minus, jednak statystyki całościowe nie są już takie tragiczne:

Yield: +6,84%
Zysk/strata:: +479 zł
Trafione: 52 (74,28%)
Przegrane: 17 (24,28%)
Zwroty: (1,43%)
Suma stawek: 7000 zł
Suma wygranych: 7479 zł
Średni kurs: 1,48

6,84% yield nie jest złym wynikiem, choć mamy na uwadze to, że to nie jest nasz cel długoterminowy. Chcemy w długim terminie utrzymać 10% yield. Minimum. Mamy do dyspozycji 3479j. Ogólny procent przegranych, który wynika z mniejszej trafialności, wzrósł z 19,61% do 24,28%, przy niewielkim spadku trafionych singli procentowo (z 78,43% do 74,28%).

Nasze wnioski?
  1. Jeśli jest większe ryzyko porażki, to przy wyższych kursach na czyste 1, bądź 2, będziemy podpierać remisem. Może i spadnie kurs, ale szansa na wejście większa.
  2. Polowanie na nieco wyższe kursy. Postaramy się w miesiącu listopadzie zwiększyć nieco średni kurs. Wystarczy choćby utrzymanie się na poziomie 1,60. Powinno to uczynić różnicę. Zmiana stosunkowo niewielka, z pewnością łatwiejsza do zrealizowania (w domyśle potencjalne wygrane), niż liczenie na korzyści z kursów grubo powyżej 2,5. Będziemy testować i zwiększać średni kurs, krok po kroku, obserwując jednocześnie skuteczność trafialności.
  3. Zwiększamy skuteczność! Będziemy musieli poświęcić nieco więcej czasu na analizy, szczególnie zaglądając na informacje ze stron klubowych i dane statystyczne z Vitisport.
  4. Potrzeba nam więcej danych, by móc wyciągnąć więcej wniosków. Do tej pory wytypowaliśmy 70 zdarzeń, a to jeszcze za mało. Liczyliśmy na początku przygody na to, że już po 3 miesiącach będzie minimum 100 typów. Tak się nie stało. Dlatego typujemy dalej, a na więcej wniosków przyjdzie czas w przyszłości.
Nasze cele na listopad niezmienne - 10% yield i, o ile to możliwe, 10% wzrostu kapitału. Na koniec listopada będziemy zadowoleni z kwoty minimum 3826,9j. To jest nasz główny cel na październik.

Jeśli masz jakieś pytania, uwagi, bądź sugestie, zapraszamy do komentowania!

Dziękujemy, że z nami jesteś :)

6 komentarzy:

  1. Wniosek (a raczej moja subiektywna próba ;-) uzupełnienia wniosków Autora ):
    1a/ przy wyższych kursach - podpórka LUB zmniejszenie stawki (zamiast 100 zł jakiś ułamek tego np zależny od stopnia ryzyka. skoro stawiamy 100 zł na kursy 1,22 to może na kursy powyżej 1,8 powinna to być połowa ze stówy lub nawet mniej?)

    Wniosek nr 2 budzi moje wątpliwości...ale myślę, że bez testów przez 2-3 miesiące się nie obejdzie... przyznaję, że nie mam czym podeprzeć tych moich wątpliwości.

    3. Mimo wszystko jestem przekonany (naprawdę mocno przekonany), że poziom analiz, po których Autor podaje typy jest na bardzo wysokim poziomie, a nietrafne typy to wynik zwiększonego ryzyka (przy kursach powyżej 1,8) lub wyjątkowego pecha lub sił nieczystych (przy kursach poniżej 1,25). Zresztą taki np mecz Osasuna - Barcelona nie pojawił się w tutejszych typach. Nie wiem czy to wynik odpadnięcia na etapie analiz (co potwierdzałoby ich siłę) czy przypadek...ale jeśli przypadek to ten mecz jest przykładem na to, że nietrafne typy były są i będą i z tym się trzeba liczyć przy każdym kursie.
    Wniosek dodatkowy (taki mały numer 5.): typy, które są podawane z kursami z przedziału np: 1,2 - 1,45 (a może i wyższe) można grać jako dwa-trzy zakłady:
    a/ czyste 1 - za np 50% stawki
    b/ 1 (-1.0) azjan handikap - za np 35% stawki
    c/ 1 (-1.5) - za np 15% stawki
    Pomyślałbym nawet o usunięciu podpunktu A/ i zagranie tych typów z azjanami (-1.0) i (-1.5 z lekko mniejszą stawką). W razie granej TYLKO jedną bramką mamy zwrot z tego (-1.0) a kurs jest lekkko wyższy.
    Spójrzmy tylko na przykłady październikowe...te typy, które weszły to powchodziły z wynikami od 2:0 do 5:0. Ja bym nawet zaryzykował po tygodniu z ujemnym wynikiem zagrać w następny weekend typy z handikapem (-1,75 lub -2,0). Te typy które nie weszły (Tott - WestHam, czy wspomniany mecz węgierski) - nie weszły ani z handikapem ani nawet czyste - choć to tylko przypadek, trzeba się liczyć z tym, że czasem taki typ zostanie wygrany jedną bramką i wtedy na nielicznych typach nie zarobimy a może nawet stracimy np pół stawki. Wg mnie i tak warto i przyznaję, że wyłamałem się od zasady Autora i niektóre typy tak właśnie gram.
    Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów (bo minus październikowy nie zmienia dla mnie statusu tego bloga - uważam go za sukces Autora)
    mariusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź i swoje wnioski! Odniosę się do pewnych punktów, które wymieniłeś:

      "przy wyższych kursach - podpórka LUB zmniejszenie stawki (zamiast 100 zł jakiś ułamek tego np zależny od stopnia ryzyka. skoro stawiamy 100 zł na kursy 1,22 to może na kursy powyżej 1,8 powinna to być połowa ze stówy lub nawet mniej?)"

      Na początku działalności bloga tak grałem. Rozpoczynając jednak sezon obecny ustaliłem płaską stawkę dla tesów. Jeśli osiągnę próbę 100-150 typów to wówczas będę miał klarowniejszy obraz, czy płaska stawka jest dla tej selekcji odpowiednia, czy może jednak należy stopniować stawki. Oczywiście, taki sposób brałem pod uwagę już od samego początku do testów, natomiast skupiłem się na sprawdzeniu stawki płaskiej i do momentu objęcia próby (minimum 100 typów), będę taką stawką konynuował.

      "Wniosek nr 2 budzi moje wątpliwości...ale myślę, że bez testów przez 2-3 miesiące się nie obejdzie... przyznaję, że nie mam czym podeprzeć tych moich wątpliwości."

      Być może budzi to Twoje wątpliwości, bo takie zwiększenie kursu (nieznaczne w pojedynczych typach) nie pokazuje jasno zwiększania się średniego kursu. Może się zdarzyć również tak, że 1,6 to będzie i tak za mało. Chodzi nam o samą ideę zwiększania sukcesywnie kursów. Oczywiście dokonując selekcji czasami się zdarzy, że nie znajdziemy takich kursów. Aczkolwiek można mieć wpływ na zwiększenie średniej kursu. Przy poprawie skuteczności typowania w dłuższym okresie mogą zmiany być widoczne.

      "Mimo wszystko jestem przekonany (naprawdę mocno przekonany), że poziom analiz, po których Autor podaje typy jest na bardzo wysokim poziomie, a nietrafne typy to wynik zwiększonego ryzyka (przy kursach powyżej 1,8) lub wyjątkowego pecha lub sił nieczystych (przy kursach poniżej 1,25). Zresztą taki np mecz Osasuna - Barcelona nie pojawił się w tutejszych typach. Nie wiem czy to wynik odpadnięcia na etapie analiz (co potwierdzałoby ich siłę) czy przypadek...ale jeśli przypadek to ten mecz jest przykładem na to, że nietrafne typy były są i będą i z tym się trzeba liczyć przy każdym kursie."

      Dziękuję za miłe słowa. Co do Barcelony, to odpadł specjalnie. Nie pomijaliśmy potentatów. Zauważ, jaką ona miała serię zwycięstw, była szansa na wpadkę/przełamanie (jakkolwiek to nazwiesz), do tego grając na wyjeździe. Co więcej trzeba było wziąć pod uwagę, że 3 dni później grali bardzo ważny mecz Ligi Mistrzów z AC Milanem na wyjeździe o pierwsze miejsce w grupe! Więc traktowanie meczu z Osasuną jako lekką rozgrzewkę też brałem pod uwagę.

      CDN

      Usuń
    2. Ciąg dalszy:

      "Wniosek dodatkowy (taki mały numer 5.): typy, które są podawane z kursami z przedziału np: 1,2 - 1,45 (a może i wyższe) można grać jako dwa-trzy zakłady:
      a/ czyste 1 - za np 50% stawki
      b/ 1 (-1.0) azjan handikap - za np 35% stawki
      c/ 1 (-1.5) - za np 15% stawki
      Pomyślałbym nawet o usunięciu podpunktu A/ i zagranie tych typów z azjanami (-1.0) i (-1.5 z lekko mniejszą stawką). W razie granej TYLKO jedną bramką mamy zwrot z tego (-1.0) a kurs jest lekkko wyższy.
      Spójrzmy tylko na przykłady październikowe...te typy, które weszły to powchodziły z wynikami od 2:0 do 5:0. Ja bym nawet zaryzykował po tygodniu z ujemnym wynikiem zagrać w następny weekend typy z handikapem (-1,75 lub -2,0). Te typy które nie weszły (Tott - WestHam, czy wspomniany mecz węgierski) - nie weszły ani z handikapem ani nawet czyste - choć to tylko przypadek, trzeba się liczyć z tym, że czasem taki typ zostanie wygrany jedną bramką i wtedy na nielicznych typach nie zarobimy a może nawet stracimy np pół stawki. Wg mnie i tak warto i przyznaję, że wyłamałem się od zasady Autora i niektóre typy tak właśnie gram."

      Właśnie na takie wnioski (czy zmienić sposób gry itp) przyjdzie czas, jak osiągnę dobrą próbę. Nigdy nie napisałem, że nie zmienię sposobu gry na lepsze. Po prostu lepiej wysuwać wnioski z gry po większej próbie :) Już w trakcie sezonu zastanawiałem się nad jakimiś ulepszeniami, czymś co może zwiększyć skuteczność gry. Póki co, osiągam próbę 100 typów minimum. :)

      "Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów (bo minus październikowy nie zmienia dla mnie statusu tego bloga - uważam go za sukces Autora)
      mariusz"

      Dziękuję za miłe słowa, w przeciągu 3 miesięcy i tak jestem na plus ~7% yield. Bloga prowadzę dla hobby, lubię to robić, no i dziękuję za bardzo długi komentarz ze swoimi wnioskami :)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
    3. @Mariusz

      Rzeczywiście, też zwróciłem uwagę na te wyniki. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w następnym miesiącu na podstawie naszych typów, jeśli sytuacja się powtórzy, to warto strategię zmienić :) O ile zazwyczaj zwiększają się kursy w Twoim przypadku? I jak z trafialnością?

      Usuń
    4. "O ile zwiekszają się kursy?":
      Nie mam archiwum, ale na przykładzie kilku meczyków:
      Debrecen - Lombard Papa, typ i tak nie wszedł (2:2)
      1= 1.20
      1 (-0.75) = 1.25 - nieopłacalne (wg mnie) bo tylko +0,05 na kursie
      1 (-1.0) = 1.27 - nieopłacalne, tylko +0,07 róznicy kursu do czystego zwycięstwa
      1 (-1.5) = 1.57

      Steaua - Constanza; 4:0
      1 = 1.13 (gdy podawałeś ten typ było 1.20, gdy stawiałem już spadło do 1.13)
      1 (-0.75) = 1.18 - nieopłacalne
      1 (-1.0) = 1.23
      1 (-1.5) = 1.60

      Atletico - Betis; 5:0
      (gdy podawales było 1.32, gdy stawiałem już spadło do 1.22
      1 = 1.22
      1 (-0.75) = 1.27
      1 (-1.0) = 1.35
      1 (-1.5) = 1.80

      Wyższych nie grałem, zwykle tylko 1 (-1.0) ewentualnie 1 (-1.5) widzę jednak na Twoich typach z czasów gdy tu nie zaglądałem (czytam bloga chyba od połowy września tego roku), że zdarzały się mecze z niskim kursem i wynikiem np 3:2 lub 1:0, a oznaczałoby to, ze wtedy grając z handikapem nie było by zysku a wręcz typ z (-1.5) skończyłby się stratą stawki.
      Myślę, że Twoja formuła podawania czystego zwycięstwa jest w porządku. Jak ktoś zechce to postawi na swoje własne ryzyko typ z handikapem. Ja tak czasem robię. Robię jeszcze coś: nie stawiam całego weekendu już w piątek tylko stawiam pierwszy mecz (a jeśli kończy się po czasie rozpoczęcia drugiego meczu to stawiam dwa mecze) i czekam na rozstrzygnięcie. Jeśli się nie trafi to na następny mecz mam stawkę o połowę wyższą. Jak trafny, to następny mecz stawiam znowu ze stawką bazową. UWAGA! pierwszy weekend października miałem przez to dużo gorszy niż Ty (Tottenham, Fenerbahce, Botosani....nie wygrywały, a u mnie stawki rosły ( 1.mecz: Sporting L. 10 zł --> ok + 5 zł zysku bo postawiłem z małym handikapem; 2.mecz: Napoli z handikapem 10 zł --> ok + 6 zł; 3.mecz: Tottenham 10 zł --> -10 zł; 4.mecz: Fenerbahce 15 zł --> -15 zł ; 5 mecz: Botosani, 20 zł --> -20 zł ). Jednak w następne weekendy ta taktyka pozwoliła mi na lepszy wynik niż u Ciebie. po remisie Pilzna (-10 zl ) mecz Twente-Ajax już był w trakcie, więc szedł za 10 zł ale Legię (bez handikapu) zagralem za 15 zł. Nie zachowałem jednak statystyk, więc konkretnych handikapów jakie zagrałem i przy jakim kursie - nie mam. Miałem tez fuksa: zapomniałem na czas zagrać na Metallist (a nie wygrał). Gdybym go zagrał to następny weekend zacząłbym w pierwszym meczu (Fenerbahce-Gaziantepspor; 3:1) od stawki 15 zł. Zagralem normalnie (czyli dla mnie 10 zł, ale z handikapem (najpewniejszym -1.0). Udało się :) bo Fener wygrało dwoma bramkami. A Zwolle ze względu na kurs (2.45) postawiłem za 5 zł

      Ale to tylko takie moje wariacje....nie polecam brać w ciemno, raczej tylko do porządnego przemyślenia:) Jak wspomniałem: formuła bloga i typy z czystym zwycięstwem gospodarzy ( nawet przy kursie < 1,25 ) jako baza są bardzo dobre. Ewentualne "wariacje" każdy może sobie wybrać wg swojej fantazji :-)
      pozdrawiam
      mariusz

      Usuń
  2. Hej. Ja też dziękuję za komentarz do mojego wpisu. Za potwierdzenie części moich przemyśleń i za rozwinięcie Twoich. Fajnie, że ktoś dla hobby dzieli się sporym kawałkiem swojej roboty. Szczególnie, że dzielisz się za free, czymś takim, co komuś może przynieść jakiś zysk materialny. Wystarczy tylko zaufanie do Twojej pracy, a próba jest już dość pokaźna więc i zaufanie rośnie. Good luck, powodzenia y buena suerte :)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.